Uszlachetniacz zawierający azotek boru posłuży mi do testu w mojej Corolli. Opinie na forach? Lepiej sam sprawdzę czy warto go kupić i czy działa! Porównanie: azotek boru i dwusiarczek molibdenu!
Według producenta dodatek redukuje tarcie, zużycie silnika i paliwa. Preparat zawiera cząsteczki ceramiczne, które mają wypełniać mikroskopijne nierówności w metalu, finalnie ma wygładzać powierzchnie trące w silniku i tworzyć powłokę ceramiczną. Głównym składnikiem tych cząsteczek wygładzających jest związek chemiczny o nazwie azotek boru. Producent podaje, że pełne działanie uzyskujemy po 7 tysiącach kilometrów od dodania preparatu do oleju a ochrona wystarcza na kolejne 50 tysięcy kilometrów. No dobra mówię „sprawdzam”. Obecnie mam przejechanie 180 300 kilometrów i będę aktualizował ten wpis co jakiś czas opisując moje wrażenia. Przed dodaniem preparatu zrobiłem pomiar głośności pracy silnika na benzynie i wyszło 68 dB.
Póki co trudno mi ocenić czy dodatek faktycznie działa, zrobiłem na nim zaledwie kilkanaście kilometrów, opinie w internecie są podzielone, jedni piszą że działa inni nie widzą różnicy. Żeby odnieść się do tego muszę przejechać przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy, zatem test będzie oparty na długodystansowej obserwacji silnika, jego kultury pracy, głośności oraz ilości spalanego paliwa. Aktualizacje będę dodawał co 5-10 tysięcy. Jeżeli coś jeszcze zauważę na pewno o tym napiszę.
Warto wspomnieć, że dodatki na bazie azotku boru można stosować w skrzyniach biegów i wszystkich silnikach, także z turbosprężarkami, katalizatorami i filtrami cząstek stałych. Dodatek taki wydłuża także sprawność pomp i sprężarek smarowanych olejem przekładniowym. Producent ostrzega jednak aby nie stosować tego dodatku w silnikach i przekładniach wyposażonych w mokre sprzęgło.
Z jakimi dodatkami nie należy mylić uszlachetniaczy!
Wiele osób słysząc „dodatek do oleju” od razu myśli „zagęszczacz oleju” i tutaj warto wyraźnie podkreślić, że dodatki zmniejszające tarcie na bazie związków chemicznych jak azotek boru czy dwusiarczek molibdenu nie mają nic wspólnego z popularnym Moto Doktorem. Moto Doktor jest zagęszczaczem oleju na bazie polimerów i jego głównym celem jest zwiększenie lepkości oleju i przez to podniesienie ciśnienia oleju, kompresji w cylindrach, zredukowanie dymienia z wydechu czy obniżenie nadmiernego zużycia oleju itd. Uszlachetniacze nie są zagęszczaczem oleju i nie podnoszą kompresji cylindrów, nie wpływają na zużycie oleju i kopcenie z wydechu a jeżeli to w małym stopniu, to tylko środek zmniejszający tarcie!
Azotek boru czy dwusiarczek molibdeniu?
Na rynku jest wiele firm produkujących dodatki zmniejszające tarcie wykorzystujące azotek boru oraz dwusiarczek molibdenu, zachęcam was do dzielenia się swoimi opiniami o konkretnych produktach w komentarzach.
Dlaczego wybrałem uszlachetniacz na bazie azotku boru?
LPG, którym zasilam swój motor zawiera nawet do 5 razy więcej siarki niż benzyna. Kwaśne związki powstające podczas spalania gazu dużo szybciej zużywają olej i dlatego w autach zasilanych gazem wskazane jest stosowanie oleju niskopopiołowego (Low Saps), który wolniej się zużywa na gazie i wydziela mniej związków siarki podczas spalania resztek oleju. Aby nie zakwaszać dodatkowo oleju dobrze jest używać dodatków zmniejszających tarcie na bazie azotku boru, który wykorzystywany jest do produkcji olejów Low Saps i Log Life.
Jako ciekawostkę możecie też wpisać w Allegro lub Aliexpress nazwy obu związków chemicznych i porównać ich ceny, btw. coraz więcej osób kupuje oba związki w czystej postaci i miesza z olejem 🙂